Sarkoidoza – moja historia choroby

Sarkoidoza, płuca
Moje problemy związane z chorobą rozpoczęły się 4 lata temu. Mój organizm stopniowo zaczął dawać mi znać, że nie funkcjonuje prawidłowo – pojawiły się poty, stany podgorączkowe, uciążliwe kasłanie i złe samopoczucie. Po szeregu badań okazało się, że to sarkoidoza.
/ 09.02.2012 15:33
Sarkoidoza, płuca

Objawy sarkoidozy

Moje  problemy związane z sarkoidozą rozpoczęły się 4 lata temu. Wtedy jeszcze nie wiedziałem, co mi jest. Mój organizm zaczął mi od tamtego momentu stopniowo dawać znać, że nie funkcjonuje prawidłowo. Zacząłem się nadmiernie pocić, pojawiły się stany podgorączkowe, występowało także bardzo uciążliwe pokasływanie, ale przede wszystkim dręczyło mnie złe samopoczucie, które go nie byłem w stanie wytłumaczyć w żaden racjonalny sposób. Wtedy zacząłem podejrzewać, że kryje się za tym jakaś choroba.

Badania

Dyskomfort związany występowaniem tych wszystkich objawów skłonił mnie do wizyty u lekarza rodzinnego. Po długim wywiadzie i analizie moich objawów, lekarz postanowił skierować mnie na konkretne badania.

Pierwszym z nich był rentgen klatki piersiowej. Wyniki RTG wykazały, że w moim śródpiersiu znajdują się liczne guzki. Lekarz, zaniepokojony ich występowaniem, zlecił wykonanie kolejnych badań: CT oraz bronchoskopii. Rezultatem tych obu badań było potwierdzenie występowanie guzków w śródpiersiu, a ponieważ  przyczyna ich powstawania nie była znana, zostałem skierowany do specjalistycznego szpitala, zajmującego się leczeniem chorób płuc.

Czytaj także: Choroby płuc -  vademecum

Dwie możliwe diagnozy

Objawy, które skłoniły mnie do wizyty u lekarza i wyniki badań mogły świadczyć o możliwości występowania dwóch chorób: nowotworu płuc lub sarkoidozy. Dalsza diagnostyka polegała na śródoperacyjnym wycięciu fragmentu guzków, które prawdopodobnie powodowały moje objawy.  Następnie wycinki zostały poddane badaniom histopatologicznym. Wynik badań był jednoznaczny i zdecydowanie wskazał na sarkoidozę.

Sarkoidoza

Sarkoidoza to inaczej choroba Besniera-Boecka-Schaumanna. Jest to zaburzenie prawidłowego funkcjonowania układu odpornościowego, ale przyczyna choroby nie jest do końca znana. Sarkoidoza charakteryzuje się występowaniem ziarniaków, które nie podlegają martwicy. Najczęściej atakują one węzły chłonne, tak jak w moim przypadku płuca, ale mogą również występować w śledzionie, wątrobie, śliniankach, nerkach, w skórze czy gałkach ocznych. Komórki tworzące guzki zaczynają wydzielać substancje zapalne, które powodują  szereg dolegliwości, takich jak nadmierne pocenie się, stany podgorączkowe czy uciążliwe pokasływanie.

Choroba najczęściej występuje u ludzi w wieku 20-30 lat. Zdarzają się również zachorowania kobiet między 50. a 60. rokiem życia.

Aż 70% chorych na sarkoidozę nawet nie zdaje sobie sprawy z jej występowania w swoim organizmie. Bardzo często choroba przebiega u nich bezobjawowo. Występowanie objawów zależy także od stopnia zaawansowania choroby.

W moim przypadku ogromny wpływ  na chorobę miały ciężkie warunki, w których wtedy pracowałem. Było to bardzo duże zapylenie, które jeszcze wzmagało występowanie dolegliwości i pogłębiało stopień zaawansowania choroby. Być może właśnie poziom jej zaawansowania w tamtym momencie sprawił, że udało się ją u mnie wykryć.

Stopień zaawansowania sarkoidozy występującej w płucach można na podstawie rentgena płuc podzielić na trzy stopnie. Pierwszy charakteryzuje się powiększeniem węzłów chłonnych, drugi to występowanie guzków, natomiast trzeci to zwłóknienie płuc, które charakteryzuje się występowaniem duszności. Dokładnie tak było ze mną.

Sarkoidoza co do zasady nie należy do grupy chorób groźnych. Wszystko zależy od stopnia zaawansowania, jednak w większości przypadków nie wykazuje żadnych objawów i samoistnie zanika. Jeśli jej stopień jest naprawdę zaawansowany, najczęściej leczenie polega na stosowaniu glikokortykosteroidów lub leków przeciwzapalnych.

Problem pojawią się jedynie wtedy, gdy zmiany mają miejsce w mózgu lub sercu. Wtedy mogą one powodować utratę świadomości, a w przypadku serca – zaburzać jego prawidłowe funkcjonowanie. Zdarzają się również przypadki śmiertelne.

Przeczytaj także: Jaki wpływ ma stres na sprawność układu odpornościowego?

Leczenie sarkoidozy

Leczenie sarkoidozy zależy od stopnia zaawansowania choroby. Większość objawów samoistnie zanika. Gwarancją powrotu do zdrowia była dla mnie rekonwalescencja i zakaz powrotu do pracy w zapyleniu. Obecnie czuję się bardzo dobrze, wykrycie choroby i zrezygnowanie z  pracy w tak trudnych warunkach spowodowały, że w tej chwili nie odczuwam żadnych dolegliwości związanych z chorobą, a guzki znajdujące się  w płucach samoczynnie zniknęły.

Z chorym na sarkoidozę rozmawiała autorka tekstu.

Uwaga! Powyższa porada jest jedynie sugestią i nie może zastąpić wizyty u specjalisty. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem!

Redakcja poleca

REKLAMA